Motywacja to tajemnicza siła, która ułatwia osiąganie sukcesów. Jak sprawić, by dziecko chętnie się uczyło, wyrabiało sobie zdrowe nawyki, było zdyscyplinowane? System kija i marchewki nie zawsze się sprawdza. Nie do końca bowiem chcemy by dziecko robiło coś jedynie pod presją, bądź w obliczu spodziewanej nagrody. Jak zatem motywować dziecko?
Bądź przykładem
Dzieci nas naśladują. I zdecydowanie bardziej przyglądają się temu, co robimy, niż słuchają tego, co mówimy. Jeśli chcesz by dziecko nabrało zdrowych nawyków w kwestii ruszania się i uprawiania sportów, nie możesz sam spędzać czasu leżąc przed telewizorem. W takim wypadku dobrze sprawdzi się, abyś sam rozpoczął systematyczne treningi, a potem stopniowo zachęcał do nich swojego potomka.
Pozwól na eksperymenty
W kuchni, czy w czasie sprzątania lub innych rutynowych domowych obowiązków, może się zdarzyć, że dziecko będzie chciało wykonać coś po swojemu. Jeżeli nie zagraża to niczyjemu zdrowiu lub życiu oraz nie powoduje dewastacji mieszkania, pozwól na to. Być może okaże się dobrym rozwiązaniem.
A co jeśli z góry wiesz, że to fatalny pomysł? Jeżeli dziecko upiera się przy swoim, a konsekwencje nietrafionej metody nie są zbyt wielkie, pozwól. Niech samo przekona się na swoich błędach. Oczywiście ustal wcześniej, że ewentualne drobne koszty nieudanego rozwiązania poniesie z kieszonkowego, oraz że będzie musiało w razie czego posprzątać albo naprawić coś, co się w wyniku tego działania uszkodziło.
Nie dawaj nagród w postaci jedzenia
Jeśli jedzenie kojarzy się dziecku z nagrodą, będzie miało skłonność do sięganie po nie dla poprawienia sobie humoru. Zbadano, że dzieci nagradzane nagrodami w postaci smakołyków, w życiu dorosłych mają większe skłonności do podjadania i nadwagi, bo kojarzą jedzenie z przyjemnościami.
Lepiej stosować system nalepek, wyklejanek, czy małych elementów, z których Twoja pociecha po uzbieraniu odpowiedniej ilości będzie mogło sobie coś stworzyć, albo zbudować.
Dawaj wybór
Dzieci lubią decydować. Dlatego od czasu do czasu, dobrze jest pozwalać im na to. Na przykład, jeśli Twoja pociecha nie chce iść spać, zaproponuj wybór bajki, jaką przeczytasz mu na dobranoc, albo pluszaka do snu. Starsze dziecko możesz zachęcić do wyjścia do przedszkola, proponując wybór stroju, w jakim pójdzie. Chcąc by zjadło surówkę, zapytaj z jakich warzyw chciałoby ją najchętniej. Możesz też pytać o rzeczy, na które odpowiedź dobrze znasz. Na przykład „Zjesz deser po obiedzie, czy poczekasz do podwieczorku?” Wybór, również może być dla Twojej pociechy nagrodą.
Doceniaj wysiłek, nie efekty
Jeśli nagradzasz dziecko za efekty, nie uczysz je pracy. Uczysz je jedynie, że jeśli nie osiągnie czegoś konkretnego, nie zasługuje na Twoją miłość i uznanie.
O wiele lepiej doceniać pracę, jaką Twoja pociecha włożyła w coś, a nie ostateczny jej efekt. Ucząc pracy, zbliżamy dziecko do uprawnionych sukcesów, bo ona wcześniej, czy później zaowocuje. Nagradzając efekty, uczysz swojego potomka wykonywania zadań łatwych, które przynoszą określony rezultat.
Nie krzycz
Jeśli podnosisz głos, uczysz dziecko rozwiązywania problemów pod wpływem emocji. Jeśli zachowujesz spokój, kształcisz umiejętność opanowania. Przede wszystkim, nazwij spokojnie problem, który zaistniał. Wytłumacz, o co chodzi i dlaczego jesteś niezadowolony z tego, co się wydarzyło. Poinformuj o konsekwencjach i bądź spokojny, ale stanowczy.
Poświęć mu czas
Niekoniecznie musisz przekupywać swoje dziecko oferując mu oglądanie telewizji albo granie w gry, gdy chcesz, aby coś zrobiło. Zdecydowanie lepie jest,j zaproponować wspólne spędzanie czasu, wycieczkę, albo wyjście razem na basen. Dzieci potrzebują uwagi dorosłych. Szczególnie jeśli posiadasz większą liczbę pociech, możesz proponować wspólne wypady lub na przykład od czasu, do czasu kilka godzin skierowane do jednej z nich. Na przykład wyjście ze starszym dzieckiem do teatru, a innym razem z młodszym do lunaparku. Pamiętaj jednak, aby sprawiedliwie dawkować swoją uwagę.